Eksfoliacja kwasami, zwana również chemicznym złuszczaniem naskórka, może być stosowana w przypadku każdego rodzaju cery. Wszystko za sprawą tego, iż do przeprowadzenia kuracji wykorzystywane są różne substancje – o mniej lub bardziej intensywnym działaniu. Trzeba jednak pamiętać, że stosowanie zabiegów z kwasami wymaga postępowania zgodnego z zaleceniami kosmetologów.
Jesień i zima są porami roku, które sprzyjają rozpoczęciu niektórych kuracji kosmetycznych. Tak jest m.in. w przypadku chemicznego złuszczania naskórka, wykonywanego przy użyciu różnych kwasów AHA, BHA lub PHA. W okresie jesienno-zimowym panuje bowiem mniejsze nasłonecznienie, co z kolei obniża ryzyko ewentualnych powikłań pozabiegowych. Nie oznacza to jednak, że nie należy się odpowiednio przygotować do eksfoliacji kwasami. Ponadto, zanim zdecydujemy się na taką metodę złuszczania naskórka, powinniśmy najpierw zapoznać się z zaleceniami dotyczącymi postępowania po zabiegu.
W czym pomaga chemiczne złuszczanie naskórka?
Z eksfoliacji kwasami korzystają chętnie osoby, które borykają się z różnymi niedoskonałościami cery w okolicach twarzy, szyi lub dekoltu. Kuracja tego typu pozwala nie tylko rozjaśnić przebarwienia, np. posłoneczne, ale też ujednolica koloryt skóry oraz zmniejsza jej szorstkość. Ponadto, chemiczne złuszczanie naskórka ogranicza łojotok, przyspiesza proces gojenia wykwitów trądzikowych czy nawet przyczynia się do lepszego wchłaniania składników, które są zawarte w kosmetykach. W związku z tym, profesjonalne zastosowanie odpowiednich kwasów, przez wykwalifikowanego kosmetologa, przynosi różnorodne efekty. Po zakończeniu kuracji można oczekiwać zarówno spłycenia blizn i drobnych zmarszczek, jak i tego, że skóra stanie się mniej przetłuszczona, promienna i gładka.
Jakie kwasy są używane podczas zabiegu?
W przypadku tego rodzaju złuszczania naskórka ogromne znaczenie ma to, jakiego typu substancje zostaną wykorzystane do wykonania zabiegu. I nie chodzi tu jedynie o konkretny kwas, ale także o jego stężenie oraz czas trzymania na skórze. Wszystkie te kwestie mają później duży wpływ na efekty końcowe kuracji. Dlatego też zazwyczaj decyduje o nich kosmetolog wykonujący zabieg. Uwzględnia on zarówno stan skóry osoby, która zgłosi się do gabinetu, jak i jej oczekiwania.
Co ciekawe, z chemicznego złuszczania naskórka mogą skorzystać osoby z różną cerą. Zabiegi eksfoliacji są dostępne nawet dla osób, które mają problemy z rozszerzonymi naczynkami. W takich okolicznościach stosuje się m.in. kwas migdałowy, który zmniejsza podrażnienia i zaczerwienienie oraz ma działanie antybakteryjne. Ponadto, użycie wspomnianej substancji nie powoduje rozszerzenia naczyń krwionośnych i rumienia, co w przypadku cery naczyniowej ma ogromne znaczenie.
O jakich zaleceniach kosmetologa trzeba pamiętać?
Pomimo tego, że eksfoliacja kwasami to bezpieczna, nieinwazyjna i praktycznie bezbolesna kuracja złuszczająca, korzystanie z takich zabiegów wymaga ścisłego przestrzegania zaleceń kosmetologa. Istotne jest nawet odpowiednie postępowanie przed pierwszą wizytą w gabinecie kosmetycznym. Nie należy wtedy m.in. opalać się (przez miesiąc) oraz korzystać z innych metod złuszczania naskórka (przez tydzień). Natomiast po zakończeniu zabiegu ważne jest zarówno właściwe pielęgnowanie skóry w warunkach domowych, jak i zrezygnowanie z czynności, które mogłyby niepotrzebnie podrażnić obszar poddawany kuracji (kąpieli słonecznych, solarium). Co więcej, w przypadku terapii z kwasami zawsze należy chronić skórę przed niekorzystnym działaniem promieniowania słonecznego. Aby nie doszło do ewentualnych powikłań, np. przebarwień, trzeba regularnie stosować kremy z filtrem 50 SPF lub wyższym.
Więcej informacji o eksfoliacji kwasami można znaleźć na stronie gabinetu Qclinique.