Kiedyś, aby nauczyć się angielskiego, trzeba było się zapisać na kurs lub wyjechać za granicę. Dzisiaj rozpocząć możemy właściwie w dowolnym momencie i na dodatek za niewielkie pieniądze (a niekiedy nawet za darmo). Aplikacje na telefon zrewolucjonizowały cały świat – w tym edukację. Dzisiaj przedstawiamy pięć programów stworzonych z myślą o nauce angielskiego.
Duolingo
Jest powszechnie znane, ale i tak warto o nim wspomnieć. Duolingo to aplikacja, która daje możliwość nauki ponad trzydziestu języków. Najpopularniejszy to oczywiście angielski. Na liście znajdują się jednak także takie kurioza jako navajo czy dwa języki sztuczne – klingoński (ze „StarTreka”) i valyriański (z „Gry o tron”).
Duolingo pozwala nam samodzielnie wyznaczać swoje cele. Możemy ustalać, że chcemy uczyć się pięć minut dziennie, piętnaście czy nawet godzinę. Na kolejne poziomy będziemy się wspinać we własnym tempie. Przy okazji możemy też porównywać swoje wyniki ze znajomymi i zbierać walutę aplikacji – lingoty.
Babbel
Oczywiście w tym wypadku nazwa aplikacji ma korzenie biblijne. Odnosi się do wieży, za budowę której jedna mowa ludzkości została podzielona na niezliczone ilości.
Na razie Babbel oferuje jednak możliwość nauki kilkunastu różnych języków. Trzeba przyznać, że lekcje zostały przygotowane bardzo dokładnie. Uczyć będziemy się tutaj podczas sesji zaprojektowanych tak, aby można było je zrobić w ciągu piętnastu minut. Aplikacja była przygotowywana przy udziale wielu specjalistów językowych i trzeba przyznać, że ma świetną skuteczność.
Za jej pomocą absolutnych podstaw języka jesteśmy w stanie nauczyć się w ciągu kilku tygodni. Rozmowy o filozofii oczywiście nie przeprowadzimy, ale będziemy w stanie zapytać o drogę i kupić hot doga.
Najcenniejszym chyba elementem Babbel są jednak jego funkcje społecznościowe. Aplikacja pozwala nam przeprowadzać krótkie rozmowy online z autentycznymi użytkownikami danego języka.
Preply
Tutaj trzeba powiedzieć jedno. Za pomocą w pełni automatycznych systemów możemy zacząć uczyć się języka. Aplikacje stanowią też świetne uzupełnienie. Pozwalają przyswajać sobie nowe oraz utrwalać już poznane słownictwo.
Bez kontaktu z żywym językiem szczególnie daleko jednak nie dojdziemy. Tutaj wkracza platforma Preply. Posiada ona wersję na telefon, jak i stronę internetową. Jej główną koncepcją jest łączenie ze sobą korepetytorów i osób, które chcą się uczyć danego języka. Dzięki temu programowi poznamy gramatykę i wyćwiczymy umiejętność praktycznej konwersacji.
Tutaj, podobnie jak w Babbel, bardzo ważne są funkcje społecznościowe. Aplikacja działa odrobinę jak tablica ogłoszeń dla osób udzielających korepetycji. Nauczycieli możemy przeglądać pod kątem ich specjalności i pochodzenia. Oczywiście w wielu wypadkach bardzo istotna może okazać się też cena.
English Grammar Test
Gramatyka często ma opinię najnudniejszego elementu nauki języków. Jest jednak niezbędna. W końcu bez gramatyki nie będziemy w stanie zbudować nawet najprostszego zdania.
Z kolei umiejętność wysławiania się absolutnie bez błędów jest niezbędna, aby zdobyć niektóre stanowiska. Świetnym sposobem na poprawienie znajomości zasad odmiany jest aplikacja English Grammar Test.
Duolingo uczy nas podstawowych słów i ich zastosowań. Preply pomoże nam z ćwiczeniem konwersacji. Natomiast English Grammar Test to właściwie niekończący się test znajomości konstrukcji zdań. Dzięki niej poćwiczymy umiejętność budowania zdań we wszystkich szesnastu czasach języka angielskiego.
Reverso
Kiedyś słowniki były podstawowym, obok podręczników, narzędziem do nauki angielskiego. Osoby, które przykładały się do mowy Szekspira naprawdę mocno, kupowały wydania wielotomowe.
Dzisiaj niezwykle rozbudowane słowniki mamy w internecie na wyciągnięcie ręki. Niektóre z nich możemy zainstalować też w formie aplikacji na swoim telefonie. Świetny przykład to Reverso. Za jego pomocą wyszukamy poszczególne słowa, ale też całe frazy.
Przydadzą nam się, na przykład podczas pisania oficjalnych maili. Słownik pozwoli nam skomponować wiadomość bez błędów i w stu procentach poprawną gramatycznie.
OLI
