Wokalistka podkreśla, że jadąc na Eurowizję, nie nastawiała się wyłącznie na zwycięstwo. Jej celem było przede wszystkim to, by godnie zaprezentować Polskę za granicą i nie zawieść zaufania swoich fanów. Wokalistka przyznaje, że na początku występu co prawda towarzyszył jej stres, ale był on bardzo mobilizujący.
Roksana Węgiel ma dopiero 13 lat, ale jej muzyczna kariera rozwija się w zawrotnym tempie. Po wygranej w programie „The Voice Kids” przyszedł kolejny sukces. Polka nie miała sobie równych podczas finału 16. Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci, gdzie wywalczyła nam pierwszą, historyczną wygraną.
– Naprawdę nie da opisać tych emocji, które panowały w trakcie ogłoszenia wyników. Teraz one już one trochę opadły, ale nadal dla mnie jest to coś niesamowitego. Samo to, że mogłam reprezentować Polskę było dla mnie wielkim zaszczytem i to, że Telewizja Polska mnie wytypowała do tego, że mi zaufali. To jest przede wszystkim ogromny zaszczyt – mówi agencji Newseria Roksana Węgiel, zwyciężczyni Eurowizji Junior 2018.
Podczas koncertu finałowego w Mińsku młoda artystka zachwyciła widzów i jurorów znakomitym wykonaniem utworu „Anyone I Want To Be”.
– Nie dam rady tego opisać, ale nie ma takiego przepisu na to, po prostu trzeba wyjść, zaśpiewać z całego swojego serca, najlepiej jak się potrafi i to był też mój cel. Jak tam jechałam, to nie jechałam po wygraną, nie jechałam po zwycięstwo, tylko po to, żeby zaprezentować się najlepiej, jak potrafię, żeby wystąpić, żeby skoncentrować się na maksa, żeby wystąpić najlepiej w swoim życiu, a przy okazji udało się wygrać – mówi Roksana Węgiel.
Węgiel dodaje też, że nie pamięta zbyt dobrze samego występu z uwagi na emocje, jakie jej towarzyszyły.
– Przed występem trochę się stresowałam, ale był to taki bardzo mobilizujący stres, który mi pomaga. Na początku mi się trochę tak ręka trzęsła, jak trzymałam te gogle, pewnie dużo osób to zauważyło, ale jak już zaczęłam śpiewać, to popłynęłam – mówi Roksana Węgiel.
Pochodząca z Jasła wokalistka ma już na swoim koncie debiutancki singiel pt. „Żyj”. Teraz marzy o tym, by wydać płytę.
@Newseria