Po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją ręki Artur Szpilka powoli wraca na ring. Trwają właśnie ustalenia co do terminu pierwszej walki. W czasie przerwy bokser zmienił także trenera – jego nowym szkoleniowcem został Andrzej Gmitruk, który wcześniej współpracował z Andrzejem Gołotą i Tomaszem Adamkiem.

 Teraz nie mogę zdradzić jeszcze nazwiska, ale szykuję się na kwiecień, maj. Będzie to może Ameryka, może Anglia, może Polska. Bardzo chciałbym się pokazać, wrócić przede wszystkim – mówi agencji Newseria Artur Szpilka, bokser.

Do tej pory Artur Szpilka stoczył 23 pojedynki, z których 20 wygrał. Ostatnie zwycięstwo odniósł w sierpniu 2015 roku, pokonując w Prudential Center w Nowym Jorku Yasmany’ego Consuegrę. Popularny Szpila ostatni raz walczył w lipcu 2017 roku, został wtedy znokautowany przez Adama Kownackiego. Była to dla niego druga porażka z rzędu, bowiem w styczniu 2016 roku przed czasem pokonał go mistrz świata Deontay Wilder. Poważne kontuzje ręki zmusiły boksera do zrobienia sobie przerwy. Teraz jednak wrócił już do formy i zapowiada, że jeszcze wiele namiesza na ringu.

 Jestem szczęśliwy, bo myślę, że wreszcie zażegnałem problem z ręką. Ręka jest zdrowa, operował mnie naprawdę profesor najwyższej rangi i przy okazji nasi doktorzy. Czuję, że wreszcie jest to, co trzeba było zrobić – mówi Artur Szpilka.

Szpilka podkreśla, że chce nadal skupiać się na sporcie. Mimo że można go spotkać na różnych eventach, chociażby modowych, to na razie nie zamierza zmieniać profilu swojej działalności zawodowej.

 Na pewno nie, nie mam o tym zielonego pojęcia. Z reguły najlepiej czuję się w dresie i nie dlatego, że dresiarz, tylko jestem pięściarzem, a sportowcy to luźny ubiór. Jeśli muszę założyć marynarkę to albo za karę, albo właśnie na takie eventy – dodaje Artur Szpilka.

Oczekiwanie na walkę Szpilka umilał sobie na wiele różnych sposobów. Jednym z nich był udział w zdjęciach do najnowszego filmu Władysława Pasikowskiego „Pitbull. Ostatni pies”. Na planie filmowym bokser spotkał się z Dereckiem Chisorą, byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Brytyjczyk w 2012 roku przegrał walkę o pas czempiona federacji WBC z Witalijem Kliczko.


@Newseria