Nie dosypiasz, na głowie masz setki problemów, nerwy w kompletnych strzępach? Długotrwały stres i zmęczenie to nie tylko wróg dla zdrowia organizmu – wpływają one także na wygląd zewnętrzny – najbardziej zaś cierpi nasza cera. Jak mimo stresu i zmęczenia wyglądać pięknie?
Czy to stres mnie tak męczy?
Według Światowej Organizacji Zdrowia stres to „choroba stulecia”. Życie na najwyższych obrotach powoduje, że doba staje się stanowczo za krótka, co z kolei potęguje napięcie. Zadajesz sobie pytanie, czy to możliwe, żeby stres tak mnie męczył? Odpowiedź jest prosta: oczywiście, że tak!
Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy ze swojego zdenerwowania, tymczasem w głowie wciąż analizujemy porażki, z lękiem przygotowujemy się do zadań, myślimy o problemach – to wszystko sprawia, że jakikolwiek odpoczynek czy sen, które sobie zapewniamy, nie jest efektywny. Pojawia się zmęczenie, które z kolei potęguje stres.
Co ważne – napięcie nie musi być duże, warto wiedzieć, że regularny stan choćby lekkiej irytacji odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym, a w ten sposób szybko możemy się nabawić:
- wrzodów i zaburzeń trawienia,
- tików nerwowych, bezsenności,
- kołatania i zawałów serca,
- nerwicy i stanów depresyjnych,
- pogorszenia wyglądu zewnętrznego.
Jak stres i zmęczenie odbijają się na skórze?
Skóra jest bardzo wrażliwa i często stanowi odbicie tego, co dzieje się wewnątrz naszego organizmu. Kiedy żyjemy w ciągłym napięciu i nie mamy czasu na pełnowartościowy odpoczynek, nasz układ nerwowy doznaje szoku – nie może zapewnić odpowiedniej regeneracji, uruchamia mechanizmy, które zwiększają wrażliwość na czynniki zewnętrzne. Na dodatek przez zaburzone krążenie krwi komórki nie wydalają odpowiedniej ilości toksyn i produktów przemiany materii, a co za tym idzie – nie są zdolne do przyjęcia wartościowych substancji. Dla cery oznacza to:
- niezdrowy kolor,
- przesuszenie,
- stany zapalne,
- problem z gojeniem,
- rozszerzone naczynka,
- szybsze starzenie.
Dodatkowo w wyniku stresu i zmęczenia cierpią również nasze włosy, które stają się łamliwe, matowe, suche i podatne na wypadanie, osłabienie dotyka także płytki paznokcia oraz skóry na całym ciele.
SOS dla skóry
Najprostszym rozwiązaniem dla wycieńczonej stresem i zmęczeniem skóry jest unikanie tych niszczycielskich czynników. Sen to najlepszy detoks organizmu – oczywiście mówimy tu o śnie wartościowym i efektywnym, a mały odpoczynek psychiczny możesz uznać za nagrodę dla organizmu za to, że bombardujesz go nerwami każdego dnia. W idealnym świecie proporcja pracy względem odpoczynku zawsze byłaby zachowana, a każdy relaks zapewniałby maksimum energii i regeneracji – jednak rzeczywistość jest zupełnie inna.
Co zrobić, gdy wyjście z błędnego koła stresu i przemęczenia nie jest takie proste? Dążenie do stanu równowagi psychicznej, zaburzonej przez nerwy i osłabienie to jedno, ale by cera wyglądała pięknie i zdrowo warto podjąć dodatkowe działania:
Po pierwsze – postaw na wysiłek fizyczny
Nie chodzi tu o karkołomne ćwiczenia, po których z trudem dojdziesz do domu. Spacer, taniec, basen – one również dadzą organizmowi szansę oczyszczenia się i uregulują pracę serca.
Po drugie – stwórz domowe mini SPA we własnej łazience
Ciepła kąpiel, nastrojowa muzyka lub dobry film plus sole krystaliczne potrafią zdziałać cuda, ważne by zarezerwować ten czas dla siebie. To świetny rozładowywacz stresu zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn (choć się nie przyznają).
Po trzecie – oderwij się od elektroniki
Poświęć minimum 15 minut na uregulowanie oddechu i spokojnie przygotuj się do snu. Sprzęt elektroniczny sprawia, że nasz mózg jest pobudzony przez co wypoczynek jest nieefektywny.
Po czwarte – zadbaj o dodatkowy zastrzyk energii dla skóry
Zapewnij swojej skórze odżywienie, wygładzenie i świeżość. Wspomaganie cery odpowiednimi kosmetykami pomoże szybciej przywrócić równowagę, dzięki zawartym witaminom i makroelementom. Doskonałe kosmetyki do skóry zmęczonej i zestresowanej znajdziesz w sklepie Arkana.
Po piąte – zdrowo się odżywiaj
Zdrowo, czyli z utrzymaniem równowagi pomiędzy rzeczami zdrowymi, a tymi mniej zdrowymi, do których tak nas ciągnie. Nie chodzi o katowanie się specjalną dietą, ale o zminimalizowanie ilości żywności przesiąkniętej chemią.
Artykuł napisany przy współpracy z https://sklep.arkana.pl/
Materiał partnera zewnętrznego